Automatyzacja głupcze! – Tomasz Kaczmarek
Automatyzacja procesów marketingowych będzie bardzo rozwojowym obszarem i moim zdaniem niezwykle istotnym dla naszej branży w 2024 roku. W reklamie zrobiono już dużo – w codziennym życiu jesteśmy zasypywani komunikatami reklamowymi niemal na każdym kroku. Marketerzy zawłaszczają kolejne „przestrzenie” internetu, w których wolny czas spędzają ludzie (czytaj: potencjalni klienci).
Ma to dwie proste implikacje:
- pracy marketera jest coraz więcej, bo obszarów do ogarnięcia umysłem przybywa;
- klienci są coraz mniej podatni na reklamy, bo widzą ich bardzo dużo.
Obie te obserwacje prowadzą nas w jednym kierunku: automatyzacja, głupcze! Automatyzacja procesów pozwala ograniczyć ilość czasu, którą przeznaczamy na powtarzalne i operacyjne czynności. To niezwykle ważna oszczędność, bo cenny zasób, jakim jest czas, można wykorzystać w innych obszarach:
- rozwijając strategicznie swój biznes (zamiast robić operacyjne działania);
- próbując nowych sposobów na marketing (zamiast być w 1 miejscu, próbować podbić 3);
- poświęcić czas rodzinie lub na rozwijanie hobby.
Setki, tysiące i miliony potencjalnych klientów, do których staramy się dotrzeć z komunikatem, to zdecydowanie zbyt duże zbiory, aby ogarnął je ludzki umysł. A tylko komunikat przekazany w odpowiednim kontekście i odpowiednim (spersonalizowanym) brzmieniu, może nas wyróżnić na tle wielu innych reklam i przynieść zamierzony cel. I tutaj również z pomocą przychodzi nam automatyzacja, wspierana ogromnymi możliwościami gromadzenia i przetwarzania danych o klientach. Człowiek nie jest w stanie indywidualnie podejść do każdego potencjalnego klienta – tak jak pisałem wyżej, jest ich zbyt dużo. Ale za to może stworzyć odpowiednie procesy i skrypty, które tę analizę będą wykonywały za niego.
To niezwykle silne argumenty przemawiające za tym, że nie można ignorować zjawiska rozwoju sztucznej inteligencji oraz różnych narzędzi służących do zaawansowanej analizy danych, automatyzowania procesów i budowania spersonalizowanych kampanii. Na koniec tylko przytoczę dane liczbowe, podane na LinkedIn przez Arkadiusza Seredyna – CEO Persooa – jednego z naszych klientów.
„Do 2030 roku, globalny rynek automatyzacji marketingu ma osiągnąć imponującą wartość 9,1 mld USD, wzrastając z 4,5 mld USD w 2022 roku. Automatyzacja marketingu staje się coraz bardziej istotna, dzięki rosnącej popularności marketingu cyfrowego i potrzebie efektywności, zaangażowania klientów oraz podejmowania decyzji opartych na danych.”
Dane na podstawie raportu researchandmarkets.com
Co czeka nas w SEO? – Agata Klimek
Dalszy rozwój sztucznej inteligencji, jak i narzędzi na niej opartych, będzie zdecydowanie dominował w 2024 roku. Zarówno z perspektywy użytkownika, jak i samej wyszukiwarki. Już teraz można zauważyć znaczny rozwój AI nie tylko w programach generujących treść, ale w narzędziach znanych i wcześniej używanych zarówno do zastosowań graficznych np. Canva lub Photoshop jak i do budowania stron m.in. Elementor.
Rok 2024 może również stać pod znakiem zmian w wyszukiwarce Google, ze względu na Google’s Search Generative Experience (SGE). Zapowiadane przez Google wdrożenie panelu rozbudowanego o AI, odpowiadającego na zapytania użytkowników w wyszukiwarce, może zdecydowanie namieszać w SEO. Strony organiczne nadal będą wyświetlać się w wynikach wyszukiwania, jednak znacznie większy nacisk może być położony na wysoką jakość treści oraz dodatkową wartość stron z perspektywy użytkownika. W kwestii fraz kluczowych i zapytań dużo większą rolę mogą odgrywać frazy typu long tail i odpowiedzi na konkretne zapytania użytkowników.
Renesans e-mail marketingu – Karolina Jurgowiak
W 2024 roku zapowiada się na renesans e-mail marketingu, który ponownie staje się kluczowym elementem strategii marketingowych wielu firm. Po latach dominacji mediów społecznościowych i reklam PPC, e-mail odzyskuje swoją pozycję jako skuteczne narzędzie docierania do klientów.
- Powrót do e-mail marketingu jest napędzany kilkoma czynnikami. Po pierwsze, zmęczenie konsumentów nadmiarem informacji i reklam w mediach społecznościowych sprawia, że szukają oni bardziej spersonalizowanych i mniej inwazyjnych form komunikacji.
- Po drugie, zmiany w przepisach dotyczących prywatności danych, takie jak RODO, wymuszają bardziej świadome i odpowiedzialne podejście do gromadzenia i wykorzystywania danych klientów. E-mail marketing, dzięki możliwościom segmentacji i personalizacji, jest narzędziem, które pozwala na zgodną z prawem i etyczną praktykę ich zbierania
- Trzeci czynnik to rozwój technologii i narzędzi do automatyzacji e-mail marketingu. Firmy mogą teraz łatwiej niż kiedykolwiek wcześniej tworzyć zaawansowane, hiperpersonalizowane kampanie, dostosowane do etapu podróży klienta i mierzące efektywność w czasie rzeczywistym.
Wiele firm docenia także możliwość gromadzenia danych „po swojej stronie”. Korzystanie z platform Google czy Facebook, choć bardzo skuteczne, bywa ryzykowne. Utrata konta czy ban, które spotkały w ostatnich latach wielu reklamodawców, mogły zachwiać biznesem. Dane „first party” to pewniejsza lokata kapitału.
2024 będzie rokiem regulacji prawnych i dalszego odejścia od tekstu – Maciej Świstoń
Odnalezienie się w gąszczu zmian prawnych będzie na pewno jednym z większych wyzwań dla biznesu w 2024 roku. Sporo można byłoby pisać o generatywnej sztucznej inteligencji i jej problemach z prawami autorskimi, unijnych dyrektywach, zmianach prawnych i podatkowych wynikających z wyborów parlamentarnych czy regulowaniu branży finansowej lub handlu w sieci.
Moim zdaniem rok 2024 w dużej mierze będzie stał pod znakiem prób instytucji politycznych (na różnym szczeblu, także europejskim) uregulowania rzeczy (bądź egzekwowania kar), na które nie było wcześniej czasu lub rozwijają się tak szybko, że trudno za tym rozwojem nadążyć. W Polsce nałoży się na to też kwestia nowego rządu, który może zmieniać, cofać czy wprowadzać nowe regulacje lub też przesuwać finansowanie w inne kierunki. A to tylko kilka przykładów:
- https://europapnews.pap.pl/ai-act-ue-w-pionierskiej-probie-uregulowania-sztucznej-inteligencji
- https://cyberpolicy.nask.pl/aktualnosci/zapowiedz-ustawy-wdrazajacej-europejski-akt-o-dostepnosci/
- https://www.nytimes.com/2024/01/08/technology/openai-new-york-times-lawsuit.html
- https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/004651 (Choć tutaj według najświeższych informacji następuje duża zmiana, nowy rząd zaczął krytycznie analizować KSeF i w momencie pisania tego komentarza odłożył wdrożenie na nieokreślony termin)
A co z tą treścią pisaną? Jeżeli przyjrzymy się rozwojowi social mediów w ujęciu globalnym, zauważymy pewną prawidłowość. Każde kolejne wiodące medium coraz bardziej odchodzi od tekstu pisanego.
Wszystko wskazuje na to, że nie ma już ucieczki od krótkich materiałów wideo. Moim zdaniem pod ten trend powinien dostosować się nie tylko marketing – ale także nauka, polityka czy edukacja. W innym wypadku możemy nie przykuć uwagi młodszych grup odbiorców, które – bombardowane tysiącami komunikatów – zwyczajnie nie będą w stanie utrzymać uwagi na dłużej.
Współprace z mikroinfluencerami – Oliwia Stachowska
W 2024 marki coraz chętniej będą współpracować z mniejszymi influencerami. Odbiorcy oczekują autentyczności w social mediach, a mniejsza, ale bardziej zaangażowana społeczność mikroinfluencerów, często charakteryzuje się wyższym poziomem interakcji i zaufania. Jest to szczególnie istotne dla marek poszukujących efektywnych sposobów dotarcia do swoich klientów. W 2024 roku spodziewamy się zatem zwiększonej liczby kampanii reklamowych, w których główną rolę będą odgrywać właśnie mikroinfluencerzy. Ich zdolność do tworzenia głębszych i bardziej osobistych relacji z odbiorcami staje się niezwykle cenna w dzisiejszym świecie marketingu cyfrowego.
Trend ten może moim zdaniem nabrać w tym roku dodatkowego znaczenia, gdyż marki mogą zacząć bardziej doceniać unikatowe nisze i specjalizacje, które reprezentują mniejsi influencerzy. Dzięki temu kampanie reklamowe staną się bardziej ukierunkowane i dostosowane do konkretnych grup odbiorców, co może zwiększyć ich skuteczność. Warto zwrócić uwagę także na to, że mikroinfluencerzy posiadają najczęściej wyraźnie zdefiniowaną grupę odbiorców, co może być dla marek idealną okazją dotarcia do jeszcze lepiej wyselekcjonowanych segmentów rynku.
Przygotujcie się na 2024 i zaplanujcie swoje działania marketingowe już teraz!
Możliwości dotarcia do klientów, jakie daje nie tylko sztuczna inteligencja, ale także różnego rodzaju narzędzia marketingowe, to ogromna szansa zarówno dla marketerów, jak i firm. Warto dobrze ją wykorzystać, aby w 2024 roku udało się osiągnąć jeszcze lepsze wyniki niż w 2023! Pamiętajcie, że prognozowanie jest trudne, ale może się naprawdę przydać. My za to – jak co roku – przyjrzymy się wynikom naszych przewidywań w grudniu.