Pozycjonowanie strony Flesz – nie będzie jak większość case studies, które publikują agencje na swoich stronach, powalają na kolana milionowymi liczbami wejść, ROASem, czy CTRami. Ta historia o pozycjonowaniu strony internetowej w Google będzie inna, ale bardzo dla nas osobista. Sprawdźcie sami!
Aż czworo członków naszej ekipy jest absolwentami Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa na UAM w Poznaniu. Tomek i Maciej także po studiach związali swoje ścieżki z Alma Mater, realizując się jako dydaktycy. Nie dziwi pewnie więc fakt, że darzymy ten konkretny Wydział szczególnie ciepłymi uczuciami.
Jakiś czas temu zaangażowaliśmy się pro bono we wsparcie Flesza — Studenckiej Telewizji Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM. Co razem zrobiliśmy?
Strona internetowa
Flesz, tak jak wspomniałam, to studencka telewizja, działająca na WNPiD. Głównym zadaniem dziennikarzy Flesza jest produkowanie cotygodniowego odcinka na temat akademickich aktualności z Wydziału, jak i całego Poznania. Do tej pory Telewizja publikowała swoje filmy na YouTube oraz Facebooku budując sobie całkiem niezłą bazę odbiorców i fanów — dzisiaj jest to 2,7 tys. na Facebooku oraz 493 subskrypcji na YouTube.
W październiku 2019 roku pomogliśmy postawić prostą, ale funkcjonalną stronę internetową, opartą na silniku WordPress. Wiadomo było, że będzie to żywy twór, który będzie się rozrastał, zmieniał i formułował pod potrzeby dziennikarzy Flesza oraz ich czytelników, dlatego początki były skromne.
Wybór padł na WP ze względu na duże możliwości rozbudowy oraz prostą obsługę CMS, co było istotne dla członków redakcji. Od samego początku witryna była budowana z myślą o pozycjonowaniu strony Flesz w Google. Nie był to główny cel dla serwisu, ale dołożyliśmy wszelkich starań, żeby strona była przyjazna dla robotów wyszukiwarek.
Strategia contentu
W kolejnym kroku przygotowaliśmy dla redaktorów wskazówki dotyczące optymalizowania treści na potrzeby SEO, dodawaliśmy pojedyncze funkcjonalności i optymalizacje w serwisie. Ogromne zaangażowanie i talenty pisarskie studentów sprawiły, że machina wkrótce ruszyła samodzielnie, a na stronie regularnie zaczęły pojawiać się ciekawe teksty.
Idealny okazał się także moment. Niemal w przeddzień pandemii, która doprowadziła do zawieszenia działalności filmowej redakcji, Flesz otrzymał stronę internetową, dzięki której mógł utrzymać kontakt ze swoimi odbiorcami.
FleszEdu
Pierwsze drgnięcia wykresów w Google Analytics zarejestrowaliśmy już w marcu. To około 90-100 osób tygodniowo, trafiających na stronę bezpośrednio z wyszukiwarki. Strona liczyła sobie wtedy raptem 32 zaindeksowane w Google Search Console linki.
Kierując się zasadą „content is a king” studenci zaczęli tworzyć więcej tekstów:
- powstała zakładka FleszEdu, która gromadziła teksty dotyczące kluczowych pojęć dziennikarskich. Zapytania o treści w nich zawarte prędzej czy później wpisze każdy, kto studiuje przedmioty związane z mediami. Czym jest „michałek”, a czym „forszpan”?
- rozwinęła się sekcja poradnikowa, powstał dział Sport oraz cała seria wpisów pod znakiem “Zostań w domu” – jako odpowiedź na wydarzenia związane z szerzeniem się pandemii COVID-19
Odpowiedzi na te nurtujące pytania oraz inne treści odnajdywali na stronie Flesza ludzie z różnych zakątków Polski, a strona przestała być atrakcyjna wyłącznie dla mieszkańców Poznania. Wpłynęło to znacząco na jej pozycjonowanie.
W grudniu strona notowała około 350 użytkowników organicznie w tygodniu. Przyczynił się do tego również poradnik o tym, jak napisać maila do wykładowcy, który codziennie przyciąga na stronę kilkadziesiąt osób.
Warto zwrócić uwagę, że w tym okresie ruch z wyników wyszukiwania Google to już 43,33%, a więc prawie połowa całości. Na ten moment było zaindeksowanych 211 linków dla domeny flesz.amu.edu.pl
Co teraz z pozycjonowaniem strony Flesz?
Minęło 1,5 roku od startu strony — organicznie pojawia się tam obecnie pomiędzy 1100 a 1400 osób tygodniowo.
W eCommerce Team uwielbiamy takie wykresy — o ile oczywiście nie raportują na przykład liczby błędów 😉 Ten wzrost czytelników, który pokazywaliśmy na poprzednim screenie, tutaj jest tym małym szczytem o krok przez prawdziwymi wzrostami.
Sama strona pojawia się w wynikach wyszukiwania (na bliższych, dalszych i bardzo dalekich pozycjach) 3-4 tysiące razy dziennie.
A przecież to tylko jeden kanał dotarcia – studenci działają prężnie również w social mediach, które także generują wiele nowych wejść.
W planach redakcja ma dalszy rozwój strategii contentowej, a my z przyjemnością czytamy nowe artykuły
Pozycjonowanie strony Flesz – podsumowanie
- Czy strona przyciąga miliony czytelników? Nie. Ale to lokalne medium studenckie, które rozwijają sami członkowie redakcji. Z zerowym budżetem reklamowym. Nakładem własnych sił i kreatywności. Biorąc pod uwagę te czynniki łatwo dostrzec, że udało się im osiągnąć ogromny sukces.
- Adekwatne i dobrze zoptymalizowane treści są kluczem. Dopasuj komunikat do odbiorcy. Odpowiedz na pytania, które go nurtują na temat Twojej branży — jeżeli wypozycjonujesz się wysoko na dobre frazy albo na dużą ich liczbę, dostaniesz ogromny zastrzyk wartościowego ruchu, o który nie będziesz miał/musiała dalej zabiegać.
- Jeśli dodasz do tego prostą, estetyczną i użyteczną stronę internetową, która „nie przeszkadza” w pozycjonowaniu, jesteś o krok bliżej od sukcesu. Pozycjonująca się strona internetowa, to zdrowa strona internetowa. Każdy serwis, w momencie oddania klientowi, powinien być gotowy do zaindeksowania przez roboty Google. Jeżeli nie jest, to po co strona internetowa? Przypomnijmy, że kondycje strony ocenia również algorytm reklamowy Google, a na przykład czas ładowania serwisu czy struktura linku mogą bardzo wyraźnie przełożyć się na koszt reklam.
- Chociaż wydawać by się mogło, że główną grupą odbiorczą strony Flesza powinny być osoby z Poznania, pamiętajmy o przyszłych studentach, którzy mogą trafić na stronę internetową i poznać telewizję oraz sam Wydział, a następnie wybrać go po maturze. Dzięki tym działaniom redakcja Flesza wspiera Wydział w zadaniu pozyskiwania nowych kandydatów.