Raport Nielsena (The Nielsen Total Audience Report Hub) potwierdza, że w obecnych czasach ludzie są przesyceni informacjami, więc szukają mediów, które pomogą im wyselekcjonować najważniejsze treści. Dlatego każdy specjalista i specjalistka zajmujący się contentem powinni zawsze być na bieżąco i tworzyć treści w odpowiednim kontekście oraz formie. Kluczową kwestią jest tutaj zrozumienie potrzeb, a także preferencji Waszego klienta jak również jego odbiorców. W tym celu przygotowaliśmy listę kilku zasad, które warto znać, zanim przystąpimy do działania.
1. Dowiedzcie się czego oczekują odbiorcy
W dobie łatwego dostępu do informacji konsumenci mogą przebierać w mediach, poszukując treści dopasowanych do własnych preferencji. Dlatego istotne jest pisanie tekstów z myślą o potrzebach klientów jak również ich oczekiwaniach.
Dobrze widać to na przykładzie koncepcji „gatekeeperów”. Według niej komunikację można w łatwy sposób przedstawić jako kanały oddzielone bramkami, gdzie informacje przechodzą przez selekcję i są filtrowane przez różne instytucje, dziennikarzy, influencerów oraz liderów opinii. Ich działanie jest podobne do ochroniarzy w klubach, którzy decydują, kto może do nich wejść. W sieci znajduje się zbyt wiele treści. Sprawia to, że odbiorcy oczekują od nas, abyśmy pełnili rolę „bramkarzy” filtrujących dla nich informacje.
Podobnie jak w przypadku dziennikarzy specjalistycznych portali, którzy wybierają tylko określone tematy artykułów, tak i my powinniśmy dobierać treści odpowiednie do naszej grupy docelowej. Przykładowo, jeśli prowadzicie profil przedsiębiorstwa zajmującego się usługami kosmetycznymi, to nie dodacie do niego treści o charakterze politycznym czy światopoglądowym, bo nie tego oczekują Wasi odbiorcy.
2. Piszcie teksty przykuwające uwagę!
Samo dobieranie odpowiednich treści to nie wszystko. Warto mieć na uwadze fakt, że ludzie przeglądający sieć często cierpią na „ślepotę banerową” i w krótkim czasie zapominają o przeczytanych komunikatach. Dlatego należy przemyśleć strategię komunikacji oraz skrupulatnie analizować odbiór publikowanych materiałów.
Warto też zwrócić uwagę na to, że coraz więcej ludzi przegląda mniej „treściowe” media. Zatem jeśli chcemy przyciągnąć uwagę odbiorców, warto zadbać o to, aby teksty, które piszemy były wartościowe i przemyślane. Publikowanie bezsensownych informacji może spowodować, że nawet najbardziej misyjny przekaz może zyskać tylko trzy polubienia.
Dlatego podczas tworzenia treści szukajcie inspiracji, zrozumcie potrzeby odbiorców i analizujcie ich opinie oraz feedback. Oczywiście, jeśli mamy możliwość, możemy też kreować trendy lub medialne wydarzenia, które przyciągną uwagę. Kierują się tym m.in. największe marki, rządy czy instytucje z nimi związane (patrz Google Trends niżej).
3. Pamiętajcie, w jaki sposób ludzie “czytają” teksty na stronach internetowych
Podczas publikowania treści na stronie internetowej, pamiętajcie także o sposobie, w jaki internauci czytają lub raczej skanują (więc pod frazami: skimm reading i scanning) artykuły.
Większość osób czyta tekst, w określony sposób, który można porównać do schematu przypominającego literę „F”. Początkowo skupiają swoją uwagę na górze strony, poruszając wzrok w dół, trzymając się lewej strony. Z tego powodu warto pisać tak, aby już w pierwszym zdaniu zainteresować czytelnika oraz zachęcić go do dalszej lektury.
Inny popularny sposób przeglądania treści to „tort z warstwami”. Czytelnik przegląda nagłówki i zatrzymuje się tylko na tych, które go zainteresowały. Dlatego ważne jest właściwe nazywanie akapitów, tak aby nagłówki stanowiły swoistą zapowiedź treści, a jednocześnie zachęcały do dalszej lektury.
4. Poznajcie prawdziwe motywacje czytelników
Pisanie językiem korzyści to klucz do tworzenia wartościowych treści marketingowych. Taki sposób komunikacji, skupia się na konkretnych korzyściach, jakich szukają Wasi odbiorcy lub klienci. Jeśli macie z tym problem, możecie skorzystać z techniki zwanej ladderingiem. Pozwala ona poznać prawdziwą, kluczową motywację klienta poprzez zadawanie krótkich pytań.
Na przykład, przy tworzeniu treści reklamowych dla firmy produkującej zmywarki, zadajcie pytanie „Dlaczego kupiłeś zmywarkę do naczyń?”. Odpowiedź może brzmieć „Ponieważ pomaga mi w utrzymaniu czystości w kuchni i pozwala zaoszczędzić dużo czasu”. Następnie zadajcie kolejne pytanie, np. „Dlaczego zależy Ci na czystości w kuchni i większej ilości czasu?”. Odpowiedź w tym przypadku nasuwa się sama -„Bo to pozwoli mi uchronić dzieci przed niebezpiecznymi bakteriami i pozwoli mi więcej czasu poświęcić rodzinie”. W tym przypadku motywacją pierwotną nie jest czysta kuchnia, ale zdrowie oraz bezpieczeństwo dzieci.
Technika ladderinga jest przydatna podczas tworzenia treści reklamowych na strony internetowe lub media społecznościowe.
5. Poszukujcie różnych źródeł inspiracji do napisania tekstów
Chcąc stworzyć interesującą oraz angażującą treść, ważne jest ciągłe poszerzanie wiedzy oraz zdobywanie nowych informacji z branży, zwłaszcza że w dzisiejszych czasach internet jest najlepszym źródłem inspiracji — od for i portali tematycznych po obserwację znanych postaci, w tym z polityki czy profili konkurencyjnych firm, które mają znaczący wpływ na trendy. Na platformach społecznościowych, takich jak Wykop czy Quora, często poruszane są interesujące tematy, które mogą być cennymi wskazówkami w określaniu potrzeb naszych odbiorców.
Warto też czytać komentarze pod wpisami na portalach informacyjnych, bo możecie tam znaleźć skrajne i zróżnicowane opinie przedstawicieli różnych grup społecznych, co jest wartościowym punktem zaczepienia. Najlepszym dowodem na ich potęgę są przecieki maturalne z 2020 roku, kiedy przed egzaminem z polskiego zaczęła wzrastać liczba zapytań w wyszukiwarce związanych z tematem rozprawki.
Kolejnym przykładem może być kontrowersyjny anglojęzyczny imageboard 4chan, na którym pewien internauta w 2016 roku znalazł, gdzie znajduje się obóz szkoleniowy dla powstańców walczących w Syrii do walki z „niewiernymi”. Zrobił to dzięki Google Maps, przy wykorzystaniu wyłącznie materiału z filmu. Takie zdarzenia dowodzą, że zarówno zagraniczne portale, jak i fora, są miejscami, które warto odwiedzać regularnie.
6. Skorzystajcie z pomocy narzędzi
Warto wiedzieć, że istnieje wiele programów, które mogą nam pomóc w poszukiwaniach inspiracji i wykonać sporo pracy za nas. Takim przykładem może być Google Trends. Dostarcza on informacji na temat liczby, pochodzenia, zależności od czasu i głównych regionów zapytań danej frazy. Narzędzia takie jak ahrefs.com czy Semstrom pozwalają na obserwowanie konkurencji w niszowych branżach a także na dobór słów kluczowych. Możemy też skorzystać z agregatorów newsów, takich jak Google News, które dopasowują treści do naszych preferencji. Dodatkowo, asystenci treści oparci na sztucznej inteligencji, tacy jak Jasper, mogą pomóc nam w generowaniu pomysłów. Jednak kluczem do skutecznego korzystania z tych systemów jest umiejętność ich odpowiedniego wykorzystania.
Warto sprawdzić:
- Brand24;
- AnswerThePublic;
- WordCounter.net
- LanguageTool;
- Jasnopis;
- Keyword Planner Google Ads;
- Twoi odbiorcy.
Podsumowanie – jak pisać teksty?
Przedstawiliśmy kilka zasad, które warto mieć na uwadze przy tworzeniu wartościowych treści. Pamiętajcie, że ważne jest przede wszystkim zrozumienie naszych odbiorców i elastyczne podejście do tematu. Nie powinniśmy ograniczać się jedynie do źródeł, które odpowiadają naszym poglądom.
Warto również obserwować konkurencję, w tym także zagraniczną (!), oraz pracować nad poprawnością jak również atrakcyjnością naszego stylu pisania. Jeśli treść jest ponadczasowa, to zawsze się obroni. Kluczową kwestią jest zróżnicowanie jej pod względem wizualnym, a także merytorycznym.
Nie zapominajmy również, że treści powinny być też dostosowane do preferencji młodszego pokolenia, które coraz częściej korzysta z mediów społecznościowych z mniejszą ilością tekstu. Dlatego tak ważne jest odpowiednie dopasowanie i zróżnicowane treści w taki sposób, aby zaciekawić odbiorcę oraz skłonić go do zapoznania się z nimi, choćby przez chwilę podczas podróży komunikacją czy stojąc w kolejce. Oczywiście możecie też pójść nieco inną ścieżką konwersji, hołdując zasadzie “nieważne jak, ważne by mówili”.
